Od piątku 8 października zapraszamy do kina Apollo, działającego przy Miejskim Domu Kultury w Działdowie, na dwie premiery. Animacja dla dzieci – „Wilk na 100%” i „Wesele” Wojciecha Smarzowskiego. Trzecim filmem jaki znajduje się w repertuarze to kolejna historia o Jamesie Bondzie „Nie czas umierać”.
Wojciech Smarzowski – twórca niezapomnianych obrazów: „Wołyń”, „Drogówka”, „Róża” oraz rekordowego hitu „Kler”, który w kinach obejrzało ponad 5 milionów widzów, powraca z najbardziej przełomowym dziełem w karierze. „Wesele” to historia miłości tak mocnej, że przekracza granice, nie mieści się w ramach i jest silniejsza od wszelkich barier. To szczere spojrzenie na współczesny świat, a także dramatyczna podróż w przeszłość, która nikomu nie pozostanie obojętna. Jak mówi sam reżyser, jego najnowszy obraz ma być „opowieścią o manipulowaniu emocjami i ostrzeżeniem przed mową nienawiści”.
Pannę młodą w filmie zagrała Michalina Łabacz, która podczas Ogólnopolskiego Młodzieżowego Festiwalu Piosenki „Superhit 2010” zdobyła Grand Prix.
Bilety online można kupić na stronie >>>www.mdkdzialdowo.pl/kino
oraz w kasie kina ul. Jagiełły 13 (MDK Działdowo).
„Wesele” (2021) (2D/oryginalny):
Wesele Anno Domini 2021. Gromada podchmielonych gości szaleje na parkiecie w rytm disco polo, druhny zacięcie rywalizują ze sobą w konkursach, ktoś nagrywa wideo życzenia dla młodej pary. Wesele jakich wiele, jednak pod pozorem dobrej zabawy kryje się gorzka prawda o nas. Panna młoda w zaawansowanej ciąży (Michalina Łabacz), zdecydowana na emigrację, z rosnącym niepokojem obserwuje wybryki męża. Jej ojciec, lokalny biznesmen Rysiek (Robert Więckiewicz), tej nocy też ma więcej zmartwień niż tylko zamieszanie wokół ślubu córki. Interes życia wisi na włosku, a w tle są nie tylko wielkie pieniądze, ale także szczęście jego najbliższych. Sytuacja zaognia się również za sprawą zaproszonych na uroczystość gości, a wszystko to obserwuje senior rodu Antoni Wilk (Ryszard Ronczewski), do którego wracają wspomnienia dramatycznych wydarzeń sprzed lat, kiedy poznał miłość swojego życia. Z każdą minutą rosną emocje i odżywają najgłębsze uczucia, historie burzliwych miłości dawnych i nowych kochanków przenikają się nawzajem. Stopniowo zatraca się granica między tym co kiedyś, a tym co teraz. Na jaw wychodzą tajemnice przeszłości, nakręcające spiralę zła, z której nie ma ucieczki. Mało komu udaje się zobaczyć coś więcej poza „swoimi własnymi” prawdami. A jeśli już się uda, to najczęściej w ukryciu – w obawie i strachu przed konsekwencjami i zdemaskowaniem. Świt zastanie bohaterów w różnej kondycji, stanie emocjonalnym i z różnym bagażem doświadczeń. Pewne jest tylko jedno – z tym weselnym kacem, każdy będzie musiał poradzić sobie sam.
„Wilk na 100%” (2D/dubbing):
Freddy Lupin ma prawie trzynaście lat i jest dziedzicem znamienitego rodu wilkołaków. Tak, tak, wilkołaki żyją wśród nas! Za dnia wyglądają jak ludzie, ale nocami zmieniają się w wilki. Freddy właśnie w dniu swoich trzynastych urodzin po raz pierwszy ma przejść przemianę i stanąć na czele swojej watahy. Jego ojciec też był kiedyś wodzem, ale poległ w obronie słabszych. Magiczna przemiana nie dokonuje się tak, jak to sobie Freddy wymarzył. Zamiast przybrać postać potężnego, budzącego respekt wilka, chłopak zmienia się w uroczego białego pudelka o różowej grzywce. W tej sytuacji, zamiast wodzem staje się pośmiewiskiem, a zaraz potem bezdomnym psem ściganym przez łowców bezpańskich zwierząt i pewnego szalonego mściciela. Freddy wciąż ma jednak serce wilka i nie zamierza się poddać. Z pomocą swojej nowej przyjaciółki, suczki Batty i całej czworonożnej ulicznej ferajny, Freddy Lupin udowodni, że nawet mały, biały pudelek może być stuprocentowym wilkiem, jeśli tylko ma odwagę, rozum i krąg zaufanych przyjaciół.
„Nie czas umierać” (2D/napisy):
Na prośbę swojego starego przyjaciela, Felixa Leitera z CIA, James Bond bierze udział w misji odbicia porwanego naukowca. Trop prowadzi do niebezpiecznego złoczyńcy.
(Na zdjęciu plakaty filmowe: „Wesele”, „Wilk na 100%”, „Nie czas umierać”)